Nie wierzę w zbiegi okoliczności, ale to jest mój ulubiony
Dziś zacznę od przedstawienia Wam Roberta Malcolma Warda Dixona, brytyjskiego językoznawcy, który zajmował się badaniem aborygeńskich języków Australii - w tym języka mbabaram, który był już na skraju wymarcia. Dixon długo poszukiwał jakiegokolwiek żyjącego rodzimego użytkownika tego języka, który pomógłby mu w gromadzeniu słownictwa potrzebnego do badań. W końcu spotkał Alberta Bennetta, dzięki któremu odkrył jeden z najbardziej zaskakujących językowych zbiegów okoliczności.
R.M.W.D. zaczął od spisywania podstawowych rzeczowników w mbabaram. Wyobraźcie sobie jego zdziwienie, kiedy zapytał Bennetta, jak w jego języku mówi się "pies", a Bennett odpowiedział "dog". Dixon pomyślał oczywiście, że facetowi coś się pomieszało, jako że Bennett mówił też po angielsku. Znam to aż za dobrze - czasami zdarza się, że "uruchamia" mi się niewłaściwy język i na pytanie zadane po francusku potrafię bezwiednie odpowiedzieć po chińsku, a potem zastanawiać się, dlaczego mój rozmówca dziwnie na mnie patrzy. Dixon uznał, że taki właśnie brain fart przydarzył się Bennettowi. Okazało się jednak, że Bennett nie miał zaćmienia umysłu, a "pies" w mbabaram rzeczywiście nazywa się "dog" - identycznie jak po angielsku. Jest to o tyle ciekawe, że te dwa języki nie są ze sobą w żadnym stopniu spokrewnione. Mbabaram nie ma nic wspólnego z żadnym językiem indoeuropejskim. Oto Zbieg Okoliczności w najczystszej postaci.
Zjawisko fałszywego pokrewieństwa (ang. false cognates) może nieźle namieszać w badaniach nad pochodzeniem wyrazów. Nie należy go mylić z "fałszywymi przyjaciółmi" (ang. false friends), czyli z wyrazami, które brzmią podobnie lub wręcz identycznie w obu językach, ale różnią się znaczeniem. Na przykład w języku angielskim hazard oznacza coś innego niż po polsku - a dokładnie "niebezpieczeństwo, zagrożenie". Przykłady można by mnożyć, ale ograniczę się do wypisania tych, które uczniowie z reguły uważają za najzabawniejsze:
z angielskiego:
Na koniec jeszcze kilka słów o mbabaram (zwanym też barbaram - pozdrawiam wszystkie Basie, które to czytają!). Język ten zanikł w 1979 roku, wraz ze śmiercią swojego ostatniego użytkownika, który nazywał się Alick Chalk. Mbabaram był niepodobny do innych języków występujących w Queensland i uchodził za najtrudniejszy z nich, dlatego użytkownicy pozostałych języków tego regionu nie mieli ochoty się go uczyć. Użytkownicy mbabaram musieli więc uczyć się języków innych plemion, jeżeli chcieli się z nimi dogadać.
Miło mi, że chciało Wam się dziś poczytać o językowych zbiegach okoliczności. Życzę Wam dobrego tygodnia i niech wszystko będzie u Was 大丈夫!
PS Parę dobrych lat temu razem z pewnym miłośnikiem języków zupełnie przypadkowo odkryliśmy inny zaskakujący zbieg okoliczności - było to jakieś podobieństwo między językiem gruzińskim a koreańskim. Niestety nie zapisaliśmy go i przepadło :(
R.M.W.D. zaczął od spisywania podstawowych rzeczowników w mbabaram. Wyobraźcie sobie jego zdziwienie, kiedy zapytał Bennetta, jak w jego języku mówi się "pies", a Bennett odpowiedział "dog". Dixon pomyślał oczywiście, że facetowi coś się pomieszało, jako że Bennett mówił też po angielsku. Znam to aż za dobrze - czasami zdarza się, że "uruchamia" mi się niewłaściwy język i na pytanie zadane po francusku potrafię bezwiednie odpowiedzieć po chińsku, a potem zastanawiać się, dlaczego mój rozmówca dziwnie na mnie patrzy. Dixon uznał, że taki właśnie brain fart przydarzył się Bennettowi. Okazało się jednak, że Bennett nie miał zaćmienia umysłu, a "pies" w mbabaram rzeczywiście nazywa się "dog" - identycznie jak po angielsku. Jest to o tyle ciekawe, że te dwa języki nie są ze sobą w żadnym stopniu spokrewnione. Mbabaram nie ma nic wspólnego z żadnym językiem indoeuropejskim. Oto Zbieg Okoliczności w najczystszej postaci.
Tobi. Najbardziej inteligentny i kochający dog, jakiego znałam ❤ |
Zjawisko fałszywego pokrewieństwa (ang. false cognates) może nieźle namieszać w badaniach nad pochodzeniem wyrazów. Nie należy go mylić z "fałszywymi przyjaciółmi" (ang. false friends), czyli z wyrazami, które brzmią podobnie lub wręcz identycznie w obu językach, ale różnią się znaczeniem. Na przykład w języku angielskim hazard oznacza coś innego niż po polsku - a dokładnie "niebezpieczeństwo, zagrożenie". Przykłady można by mnożyć, ale ograniczę się do wypisania tych, które uczniowie z reguły uważają za najzabawniejsze:
z angielskiego:
- pupa - larwa
- preservatives - konserwanty
(w tym miejscu muszę upamiętnić wypowiedź mojego kolegi z podstawówki, który na balu przebierańców w drugiej klasie wczytał się w skład soczku w kartoniku, po czym wykrzyknął: "Dziewczyny, możecie to pić spokojnie, nie zawiera prezerwatyw!").
- droga - narkotyk
- divano - kanapa
- curva - zakręt, łuk
- godina - rok
- jutro - poranek
- lipanj - czerwiec
- srpanj - lipiec
- listopad - październik (seriously?!)
- slovo - litera
- trudna - w ciąży, brzemienna
- tovar - osioł (w dialekcie czakawskim)
- chiński: 手紙 [shǒuzhǐ] - papier toaletowy
japoński: 手紙 [てがみ, tegami] - list
- chiński: 勉強 [miǎnqiǎng] - z wysiłkiem, ledwo; niechętnie, pod przymusem; wymuszony; zmuszać kogoś do zrobienia czegoś
japoński: 勉強 [べんきょう, benkyou] - uczenie się, studiowanie
- chiński: 大 [dà] - duży; 丈夫 [zhàngfu] - mąż
japoński: 大丈夫 [だいじょうぶ, daijoubu] - w porządku, OK
Na koniec jeszcze kilka słów o mbabaram (zwanym też barbaram - pozdrawiam wszystkie Basie, które to czytają!). Język ten zanikł w 1979 roku, wraz ze śmiercią swojego ostatniego użytkownika, który nazywał się Alick Chalk. Mbabaram był niepodobny do innych języków występujących w Queensland i uchodził za najtrudniejszy z nich, dlatego użytkownicy pozostałych języków tego regionu nie mieli ochoty się go uczyć. Użytkownicy mbabaram musieli więc uczyć się języków innych plemion, jeżeli chcieli się z nimi dogadać.
Miło mi, że chciało Wam się dziś poczytać o językowych zbiegach okoliczności. Życzę Wam dobrego tygodnia i niech wszystko będzie u Was 大丈夫!
PS Parę dobrych lat temu razem z pewnym miłośnikiem języków zupełnie przypadkowo odkryliśmy inny zaskakujący zbieg okoliczności - było to jakieś podobieństwo między językiem gruzińskim a koreańskim. Niestety nie zapisaliśmy go i przepadło :(
Dziękuję za pozdrowienia i również pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń